Rano wstałam o 10. Poszłam do kuchni zrobić śniadanie. Świetnie! Nic nie było w lodówce o prócz
mleka. W szafce znalazłam resztę płatek śniadaniowych. Muszę się wybrać z Chloe na zakupy spożywcze i ubraniowe. Leżałam na kanapie jedząc płatki popijając je herbatą. O 11 przyszła niewyspana siostra.
-Co ci się stało?-zapytałam przerażona jej wyglądem
-E tam.. Źle spałam i złamałam paznokieć.-odparła
-To pójdziemy dzisiaj na zakupy spożywcze i ubraniowe. Oraz do kosmetyczki.
-Brzmi świetnie!
O 12 zaczęłyśmy się zbierać. Przebrałyśmy się i ogólnie zrobiłyśmy wszystko co normalny człowiek robi rano. Później poszłyśmy do pobliskiej galerii.
To może najpierw ciuchy?-zapytałam
-Oki.-odparła. Przymierzałyśmy dużo ubrań i znalazłyśmy.
Ja kupiłam to:
-WOW!!-krzyknęła
-Wyglądasz świetnie! Widzę że powoli wracasz do poprzedniego stylu...
-Tęskniłam za nim.
-Właśnie widzę.
~Chloe~
Kate bardzo spodobała mi się w tamtej stylizacji. Była boska! Powoli wraca do tamtego ubioru. Wiem że to dla niej trudne-wspomnienia wracają, ale jeśli się tak dobrze czuje.
Ja kupiłam to:
-Super!-stwierdziła
-Taką uwielbiam ciebie najbardziej.
-Dzięki.
Poszłyśmy do kasy. Po zapłaceniu. Kate stwierdziła że ona pójdzie do spożywczaka a ja do kosmetyczki. Ja mam delikatną skórę i ktoś kto się na tym zna powinien dbać o moją skórę.
~Kate~
W spożywczaku kupiłam dużo rzeczy. Wychodząc ktoś złapał mnie od tyłu. Strasznie się przestraszyłam.
-Leo!-wrzasnęłam
-Cii...-powiedział wskazując na Bambinos
-Aaa... Leo!-powiedziałam cicho
-Co tam masz?
-Powrót do tamtego stylu.
Nagle jakaś bambino zauważyła że jest to on. Krzyknęła do wszystkich że to Bars.
-Ja poczekam na ławce...-nie odpowiedział, był porwany przez jego wielbicielki
Siedząc na ławce wisiałam na telefonie. Ktoś obok mnie usiadł. Nagle ten ktoś wrzucił mi telefon do torebki, włożył mi jakiś materiał do ust i pociągnął w róg. Chciałam się wyrwać ale miałam za mało siły. W tym miejscu wyciągnęła mi watę z buzi. Zauważyłam że była to dziewczyna
-Bądź cicho bo pożałujesz! Lepiej sobie uważaj bo Leo jest mój. On nie zasługuje na taką dziewczynę jak ty.-powiedziała wyciągając nóż
-Nie rób mi nic... Proszę...-pisnęłam.
-Ale dlaczego? Przecież twój zaraz były chłopak przy tobie cierpi-powiedziała zbliżając nóż do mojego policzka
Nagle pojawił się Leo. Pewnie zauważył że mnie nie ma na ławce i mnie szukał. Po cichu podszedł do napastnika i wziął rękę z bronią do tyłu aby móc swobodnie ją wyciągnąć.
-Co ty robisz?!
-Ona mnie napadła... Wyciągnęłam jej nóż z ręki i...
-Wszystko widziałem. I ty się masz czelność nazywać bambino?-powiedział bo zauważył bluzkę od BAM.
-Ochrona!-zawołał. Mężczyźni byli już na miejscy w kilka sekund. Wzięli dziewczynę do jakiegoś pomieszczenia. Chciałam uciec. Powoli już biegłam ale Leo mnie złapał.
-Jeśli mam być z tobą i mają być takie akcję to podziękuję.
-Nie będzie. W trasie będziesz mieć ochronę przy sobie więc. Co ty tu masz?!
-Zdążyła mi zrobić małą ranę...-powiedziałam posmutniając
-Nic ci nie będzie...-powiedział całując to miejsce.
~Chloe~
Robiąc mi manicure usiadł bok mnie jakiś chłopak. Blondyn w okularach.
W pewnym momencie mocno mnie przytulił.
-Charlie! Co ty tu robisz?-zapytałam
-Przyszedłem cię odwiedzić. Bądź ciszej wszędzie są Bambino.- Kilka stolików dalej siedziała dziewczyna. Słyszała naszą rozmowę.
-Charlie?! Nie wierzę!!-krzyczała
-Muszę już iść! Poczekaj tu na mnie!-powiedział szybko obejmując kilka dziewczyn.
Trwało to godzinę. Mnie by się to nudziło ale cóż.. W końcu dostałam telefon zagłuszający tą ponurą ciszę. Była to Kate
-Chloe musisz tu przyjść! To pilne! Czekam w domu!!
Zerwałam się na równe nogi. Charlie już wracał więc wzięłam go za rękę i pociągnęłam do wyjścia.
-Lenehan! Wracaj do domu ja idę do Kate coś się chyba poważnego stało!!
-Nie iść z tobą?
-Nie!!
--------------------------------------------------------------------------------------------
Dzisiaj 2 rozdziały!!
Jest moc! *.*
Jak mówiłam będzie akcja.
KOMENTUJEMY=MOTYWUJEMY!!
Bajo!!
Boże misia kocham Cię za tę akcję <3 <3 <3 nie mogę się doczekać jutra ! ☺☺
OdpowiedzUsuńNoo i coś się dzieje
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział<3<3
Pzdr od Pandy<3<3