sobota, 13 lutego 2016

Rozdział VIV cz.2

~Chloe~

Wychodząc z domu czułam że siostra się dowie. Że miała wadę serca i inne. Ja bym jej tego nie powiedziała. Nie umiałabym. Po kilku minutach byłam już pod domem Charliego.
-Cześć Chloe!-przywiał mnie miło
-Hej Charls!-odpowiedziałam
Po chwili byłam już u niego. Zauważył że jestem smutna.
-Coś się stało?-zapytał z troską
-No Kate... Jest adoptowana. Dowiedziała się o tym i o innych rzeczach w podły sposób. Przyszłam do ciebie aby się rozluźnić. To co robimy?-zapytałam starając się uśmiechnąć. Nie wyszło mi to.
-Biedna... Możemy pograć na Xboxsie.-odparł
-Dobra. Ale musisz mnie najpierw nauczyć.-powiedziałam śmiejąc się.
Przyznam szczerze że wciągnęło mnie to. Graliśmy w różne ciekawe gry, każda mi się podobała.


W najlepszym momencie zaczęło mi burczeć w brzuchu.
-Chcesz coś do jedzenia?-zapytał
-Przestań! Jak skończymy to pójdę coś nam zrobić.-odpowiedziałam
W tym momencie Charlie wcisnął jakiś przycisk który oznaczał pauzę i powiedział:
-Ja się tak nie bawię. Co chcesz jeść?!
-Naleśniki. To nie problem?-zapytałam
-Nie to nie będzie problem, jestem mistrzem w robieniu naleśników!

~Charlie~

Poszedłem na dół zrobić to co chciała. Problem był w tym że nie wiedziałem jak to zrobić.
-Chloe...-zawołałem z rozpaczą
-Taak?-odpowiedziała
-Jak się robi naleśniki?-zapytałem. Po chwili była już na dole. Zwijała się ze śmiechu.
-Hahah! Nie umiesz robić naleśników? Hahahah! Mówiłeś że jesteś w tym mistrzem!
-Kłamałem. No ale tak serio jak je się robi?
-Wiesz... Zrób lepiej kanapki chyba że też nie umiesz! Hhahhaha!!
-To nie jest śmieszne. Jeśli masz zamiar tak się ze mnie śmiać to lepiej wyjdź!-powiedział i zaczął mnie łaskotać
-Haha! Charlie! Przestań! Hhahahah! Przepraszam!! Chce żyć!!! Hhahahaha!-krzyczałam
-Okey. Będziesz już grzeczna?-zapytałem z wielkim uśmiechem na twarzy
-Obiecuję!!-krzyknęła po czym wbiłem się w jej usta.
-Zrobisz te kanapki czy nie?-zapytała
-Już idę.-odparłem
Po zjedzeniu kolacji poszliśmy dokończyć grę. Oczywiście ja wygrałem.
-To ja miałam wygrać!-wrzasnęła wychodząc z mojego pokoju
-Chloe! Poczekaj!!-mówiłem
Szukałem jej po całym domu. Nigdzie jej nie znalazłem. Wtedy szybko wpadłem do mojego pokoju o telefon i zastałem ją śpiącą.
-Ty śpiochu, śpij dobrze.
-Dobra Charlie zgaś światło nie umiem zasnąć bo tak hałasowałeś!
-Już się kładę.-powiedziałem po czym położyłem się obok niej.



---------------------------------------------------------------------------------------
Hej misie!
Dzisiaj krótko ale może pojawi się jeszcze jeden rozdział dzisiaj!
Komentujcie! To daje motywacje!!
Bajo!!

4 komentarze:

  1. Ojej, super ❤
    Czekam z niecierpliwością na nexta ❤
    Słodkie ❤
    Pozdrawiam xoxo
    ~Etoilune xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Mega
    Te naleśniki
    Taa jestem mistrzem 😂
    Tsa bo uwierzę
    No boski tak jak wszystkie
    Życzę weny i zakochanych walentynek 😘😍
    No to ten no tego czekam na następny 😞

    OdpowiedzUsuń