-I po co tu stoimy?-zapytałam
-O idzie! Zobacz!-pokazał palcem na idącego blondyna. O nie... Moja udręka z imprezy... Podszedł do nas.
-Hej Charlie! To moja przyjaciółka- Stella.-spojrzał na mnie i zbladł. Wyraz jego twarzy zmienił się na wściekły. -Nie powinieneś zadawać się z ćpunką!-odparł. Zabolało.
-Przesadziłeś. Idę bo to się źle skończy.-powiedziałam.
-Nie! O co ci chodzi Charlie?!-zapytał łapiąc mnie za rękę.
-Ta twoja przyjaciółeczka ciągle pije i ćpa! Faceci kręcą się obok niej, nie wiem co oni w niej widzą!-powiedział głośniej.
-Skoro tak to ja się zmywam. Nara Lenehan.-odparłam wyrywając rękę z uścisku Leondre. Poszłam prosto przed siebie. Nikt nie próbował mnie gonić. W końcu spokój. Weszłam do domu i po zjedzeniu obiadu wyszłam z domu na rolki. Lubię na nich jeździć najbardziej. Oczywiście wcześniej się przebrałam.
Wyjechałam z mojego domu i ruszyłam do parku. Spotkałam tam kilka osób z mojej szkoły i Leo.
Z wszystkimi się przywitałam oprócz niego. Ominęłam go szerokim łukiem- udało się przejechać jako niezauważona. Jeździłam po różnych drogach ze słuchawkami w uszach kiedy nagle ktoś złapał mnie od tyłu. Nie to nie był Daniel, Nick lub Leo. Jakiś nieznany mi chłopak.
-Hej?
-Aa... Cześć. Jestem Lukas. A ty?
-Stella, dlaczego mnie przytulasz?
-Boo... Bo tak dziewczyno. To chyba dla ciebie nie nowość.
-No od jakiegoś czasu nie. Płaczesz?-zauważyłam łzy pod jego oczami. Odruchowo je starłam.
-Nie warto płakać... Opowiadaj.-pociągnęłam go na ławkę-Ostatnio dowiedziałem że jestem adoptowany. Moi ''niby'' rodzice już mnie nie chcieli więc znaleźli jakąś rodzinę zastępczą i tak właśnie jestem tutaj.
-Nie warto przejmować się takimi głupkami. Mnie też przytrafiła się dzisiaj niemiła rzecz ale nie przejmuję się. Gdzie będziesz chodził do szkoły?
-Do tej chyba ''językowej''. A ty?
-Ja w tej się uczę. Jest naprawdę fajnie. Ale musisz znaleźć sobie towarzystwo jak najszybciej. Do jakiej klasy?
-3b.
-A ja jestem w 2d. Dobra muszę jechać bo jeden chłopak ciągle za mną chodzi. Paa!-pocałowałam go w policzek i odjechałam. Tak. Leo szedł za mną. Słyszałam wykrzykiwanie mojego imienia z tyłu ucha. Zatrzymałam się i odwróciłam w stronę głosu.
-Kto... To... Był...-mówił zdyszany głos.
-Taki kolega. Tylko tyle?
-Charlie mi wszystko powiedział.
-A to świnia... I co z tego?
-Wiem że ta 3 twoja osoba to imprezowiczka... I ćpunka... I...
-Dość! Zostaw mnie w spokoju! Wierz sobie dalej temu twojemu blondasowi! Ja nie będę na was tracić czasu!-wrzasnęłam z przykrością
-A to nie prawda?
-Wal się!-wrzasnęłam. On pobiegł przede mnie i przewróciliśmy się.
-Jak łazisz?!-wrzasnęłam poddenerwowana. Chciałam pojechać ale on złapał mnie za nadgarstek.
-Ostatnio wracałem ze sklepu wieczorem. Taka jedna dziewczyna wpadła na mnie i mówiła dokładnie to co ty teraz... Odprowadziłem ją do domu. Była pijana...-zamarłam.-Wszystko by się zgadzało. Nie chciałaś mnie zaprowadzić do swojego domu. Jednak pijesz... Może i ćpasz... To byłaś ty.-Nie! Słuchaj dalej tego twojego mądrale a daleko zajdziesz! Za chwilę zmieniam szkołę więc nie interesuje mnie co ty mówisz!
-I tak wiem gdzie mieszkasz!
----------------------
Heloł!
Jak tam? Ja dalej chora :(
Głowa mi nawala a o gardle szkoda się wypowiadać.
Bardzo mnie ciekawi w jakich województwach mieszkacie. Ja w śląskim.
Luna znalazła sobie nową miejscówkę- szafę. Rozkopuje wszystkie ubrania i kładzie się tam.
Na szczęście to szafa mamy ;)
Kończę,
Baj! Cześć! Hej! Nara! Siema Na razie! Joł!
Rozdzialik mega
OdpowiedzUsuńJa łódzkie.
Wow. Supcio jest ❤❤❤
OdpowiedzUsuńJa Lubuskie heh
Ekstra, czekam na nexxt
OdpowiedzUsuńJa śląskie ♡
Awwww jaki słodki
OdpowiedzUsuńI tak wiem gdzie mieszkasz... no bez skojarzeń...
Wspaniały rozdział...
Ale na następny raz nie obrażaj mi Charliego.
Ja mieszkam w Dolnośląskim...
Zapraszam jeszcze raz do mnie i czekam na nexta
Akcja zaczyna się rozkręcać!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział! <3
Niecierpliwie czekam na następny :)
Ja mieszkam w świętokrzyskim, nie mamy do siebie bardzo daleko hahaha :D
Życzę weny! C;