sobota, 19 marca 2016

6 ''Popełniłem błąd!''

-Popełniłem błąd!
-Dlaczego jeszcze mnie przepraszasz?!
-Bo jesteś moją przyjaciółką...
-A jakbyś nie wiedział że ja nią jestem to dalej był do mnie zarywał?! Wątpię!-chłopak zaniemówił
-Bo jesteś inna w rzeczywistości...-wymamrotał
-Skoro tak to jaka?-zapytałam
-Wtedy jesteś taka pewna siebie i przyjacielska. Lubisz zawierać nowe przyjaźnie. I inaczej się ubierasz... Możemy zostać przyjaciółmi?-powiedział
-A pomożesz mi wtedy się otworzyć?-zapytałam
-Pewnie przyjaciółko!-odpowiedział i przytulił mnie. Później wziął mnie na ręce i szedł gdzieś.
-Leondre... Nie dowiesz się o mojej trzeciej osobie ode mnie... Ona jest... Zła.-szepnęłam
-Kiedyś się dowiem. Zaprowadzę cię do domu.
-Nie!
-Nie?
-Nie możesz! Zostaw mnie tutaj a ja pójdę stąd do domu.
-Nie kłócę się. Jutro do ciebie przyjdę!
-Nie. Na razie!
-Paa!-pożegnał się i poszedł w swoją stronę. Ja odwróciłam się i wróciłam do domu. Mama czekała na mnie z kolacją. Zjadłam i położyłam się.  Jutro będzie dobry dzień.
*RANO*
Obudziłam się jak zawsze i poszłam się przebrać. Otworzyłam szafę i zastanawiałam się co wybrać.
Kiedy już wybrałam przebrałam się i poszłam się umyć i zrobić takie tam ''babskie rzeczy''.

Zjadłam śniadanie i wyszłam ze szkoły. Pod szkołą czekał na mnie Leo.
-O wow.-powiedział na przywitanie
-Cześć, tez miło cię widzieć.-odparłam. Poszliśmy do szkoły i czułam na sobie wzrok chłopaków. Jakoś tak nie zrobiło to na mnie wrażenia. Mam tak zawsze na imprezach. Jeden nawet do mnie podszedł.
-Hej śliczna.
-Cześć. Znamy się?
-Nie ale możemy się poznać. Idziesz ze mną po szkole do kina?
-Wiesz... Nie mam czasu...
-To może jutro?
-Sorry, nie.-spławiłam go. Brunet patrzał na całe zdarzenie z niesmaczeniem. Kiedy tamten już poszedł odparł:
-Czemu się z nim nie umówiłaś? Leciał na ciebie!
-Wiesz... Na pierwszej randce trzeba się poznać. A tak poza tym wolę być singielką i czekam na tego jedynego.
-Czy nim jestem ja?-spytał wprost. Zrobiłam wielkie oczy. Poczochrałam jego fryzurę.
-Nie chcę cię urazić... Friendzone?-zapytałam
-Ahh... Przepraszam że zapytałem..
-Nie no słyszę to czasem. Chodź na lekcje.-powiedziałam pokazując na salę. W trakcie lekcji wygłupialiśmy się z Leo.
-Mam dla ciebie niespodziankę po szkole!
-Jaką?
-Niespodziankę! Jak będziesz wiedzieć to to nie będzie niespodzianka!

--------------------
Hello, it's me!
Jak wam się podoba? Oceniajcie.
Ja w poniedziałek, wtorek i środę mam rekolekcje. Nie wiem czy wszyscy mają
w tym samym czasie -.- Mama zapytała mnie co od niej i taty chcę na Wielkanoc,
 a ja nie wiem co mam jej odpowiedzieć, nie mam pomysłu... Może coś doradzicie?
Mam tutaj tyle mądrych główek... Dobra nie będę się rozpisywać.
Kończę! Do jutra! Paa! Cześć! Do usłyszenia! Siema! Nara! Baj!!

6 komentarzy:

  1. Droga moja imienniczko!
    To opowiadanie się serio mega zapowiada. Leo tak prosto z mostu haha. Widać,że się zakochał.
    Daj też trochę jego perspektywy hihi

    Ps. Masz mi odpisać. Czaisz?
    Ps2. Coś ze sklepu bam, kasę, słodycze, biżuterię, ciuchy, buty.

    Mam nadzieję, że pomogłam heh

    Kc i wgl ❤❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps3. Ile masz lat? Jeśli mogę wiedzieć heh

      Usuń
    2. Odpisałam! >.< 30 czerwca będzie HOT 13. Dzięki za podpowiedź i motywację imienniczko! <3

      Usuń
  2. Rozdział mega.
    Awwww Leo się narzucil.
    Pogodzili się i są przyjaciółmi.
    Super czekam na nexta.
    Hmmm co byś mogła chcieć na Wielkanoc...
    Płytę z BaM. Albo inne gadżety.
    Kosmetyki:
    Perfumy,
    Lakiery do paznokci,
    Jakieś szminki lub błyszczyki.
    A może ciuchy...
    Nie wiem...
    Może trochę ci pomoglam
    Powodzenia, weny i czasu.
    Ja rekolekcje miałam w tym tygodniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za podpowiedź!! <3 I za motywację też Misiu! <3

      Usuń
    2. A no zapomniałabym zapraszam do mnie. Jest już rozdział 17

      Usuń