Weszłam do jakiegoś budynku gdzie od razu czułam zapach alkoholu i papierosów. Poszłam do baru zamówić jakiegoś drinka. Wypiłam go, jeszcze 2 inne i poszłam tańczyć. Zauważyłam tam Charliego... Chłopak podszedł do mnie i zaczął zarywać. Ja go spławiłam. Ten wrzeszczał na mnie i dobierał się do mnie. Zawołałam ochronę. On przepraszał... Nie zwracałam na niego zbytnio uwagi i dalej się ruszałam. Podchodzili do mnie różni faceci w moim wieku czasem może starsi... Wszystkich olewałam. Zauważyłam w tłumie Alex'a. Podeszłam do niego.
-Oo! Alex! Jak ty fajnie wyglądasz!-powiedziałam po czym on przytulił mnie mocno do siebie i pocałował w policzek.
-Ty też jesteś niczego sobie. Jak na gali?
-Chłopak ze szkoły tam był... Taki który dzisiaj dopiero przyszedł...
-I jak?
-No on coś chyba do mnie czuje ale ja niezbyt... Chociaż to tylko on do mnie podszedł i pogadał sam od siebie.
-Wie że to ty?
-Nie. Nie powinien się dowiedzieć. A co u ciebie? Jak w liceum?
-Jakoś leci...
-Ile dzisiaj?
-No 3.
-3 uwagi w jednym dniu?! Ogarnij się! Jakie oceny matole?
-No dwie 1 i jedna 2...
-Ty na serio jesteś głupi! Możesz nie zdać!! Jutro będziesz siedział ze mną przy lekcjach zrozumiano? A teraz idź wyrywać foczki.
-Bądź u mnie o 16. A ty już wracaj do domu Małolacie.
-No to pa!!-wyszłam z klubu. Wracając do domu rozmyślałam. Nagle wpadłam na jakiegoś przechodnia.
-Jak łazisz?!-wrzasnęłam kiedy zobaczyłam że to Leo.
-Cześć. Też miło mi cię poznać. Jak masz na imię?
-Wal się.-syknęłam i poszłam. Coś tak krzywo szłam. On przybiegł do mnie.
-Zaprowadzę cię...
-Poradzę sobie...
-Nie. Gdzie mieszkasz?
-Tą ulicą w dół...-poddałam się. Zaprowadził mnie pod sam dom i odparł:
-Miło było. Cześć!-jaki to pozytywny człowiek.
-Nara.-burknęłam. Weszłam do domu i położyłam się spać. Założę się że jutro będę miała kaca...
RANO
Kiedy wstałam głowa mi nawalała... Tymczasowy opiekun dał mi coś na ból głowy i dawał mi wykład o piciu alkoholu. Nie słuchałam go zbytnio więc poszłam się umyć i przebrać.
-Cześć. Możemy pogadać?-zapytał. Nie odpowiedziałam mu tylko wyszłam z sali. Usiadłam na ławce pod klasą. On widocznie nic sobie z tego nie zrobił tylko siedział w klasie. Kiedy zabrzmiał dzwonek poszłam jak najszybciej na moje miejsce które było już zajęte przez Leondre i ten plastik. Popatrzałam na nic i usiadłam w wolnej ławce. Na lekcji czułam jego wzrok na mnie. Teraz właśnie widać jak oceniają ludzi po wyglądzie.
--------------
Hej Misie!
Jedziecie na koncert chłopaków? Ja nie :(
Jak wam się podoba to coś u góry? Mi średnio...
Dobra komentujcie bo to daje dużą wenę.
Zapomniałabym o ogłoszeniach...
W czwartek nie wiem czy będzie rozdział bo moja Luna ma wtedy operacje...
Luna to mój piesio <3
Dobra kończę kończę,
Baj!
KLAUDUŚ jestem z tb !! NO i z Luną ♥♥♥
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada :3 Czekam na rozwinięcie akcji ❤😙
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :*
Życzę weny xx