Z mojego wspaniałego snu wybudził mnie jakiś chłopak.
-Hej! Wstawaj!-klepał mnie po policzku, wtedy to wszystko przestawało działać i zobaczyłam twarz Leo. -Już...
-Stella, co się dzieje?-co odpowiedzieć... chamska odzywka, prawdziwa odpowiedź czy kłamstwo?
-N-nic...Byłam bardzo śpiąca, usiadłam na ławce i poszłam w Krainę Snów...
-Aha. Ja byłem dać koledze zeszyt ze szkoły w Centrum... I cię zauważyłem. Chodź bo jestem chory.-wstając prawie się przewróciłam, jak na szpilkach. Ogarnij się. Później było tylko lepiej. Zaprowadził mnie do domu. Weszłam do niego. Była tam Marika.
-Gdzie ty byłaś? Nie odbierałaś telefonu.
-Trochę na plaży, trochę w Centrum...
-Dobra, masz obiad. Zapraszam dzisiaj Leo, zaprosisz Charliego?
-Nie.
-Nie?
-Nie. Nie chce o tym gadać.-wzięłam talerz i poszłam na górę. Usiadłam u siebie na fotelu i włączyłam telewizor. Leciały wiadomości. Akurat trafiłam na reportaż o Charliem i tej dziewczynie. Rzygać mi się zachciało. Wyłączyłam telewizor i weszłam na laptopa. Włączyłam jakąś komedię. 2 godziny później skończyła się. Chciałam zastanowić się nad mną i Charliem. W sumie, co tu się zastanawiać: on mnie nie lubi, ja go nie lubię sprawa załatwiona. Nie będę się do niego odzywać przez... baardzo długi czas. Zadzwoniłam do mojej agencji. Chcę jakieś sesje...
-Hej Stella!
-Cześć! Masz dla mnie jakieś ciekawe informacje?
-1 baaardzo ciekawą. Wyjazd do Paryża, na 2 lata. Pracowałabyś tam w gazecie. Pierwsze okładki i masa kasy oczywiście dla ciebie. Dam ci trochę czasu do zastanowienia się.
-Ale ja już wiem. Jadę. Ale kiedy wyjazd?
-Jak najwcześniej. Może nawet jutro!
-No dobrze. Załatw mi bilet i te różne sprawy. Ja już kończę.-rozłączyłam się. I znalazło się rozwiązanie. Zawsze chciałam wyjechać z tego miasta. Jest dla mnie już takie nudne... Poszłam na chwilę do Mariki.
-Hej, mam złą informację...
-Taak?
-Wyjeżdżam do Paryża na 2 lata.
-Naprawdę?
-Tak. Zawsze chciałam wyjechać a że teraz dostałam taką propozycję więc...
-To fajnie. Ale zostawisz tak Charliego?
-Posłuchaj. Chciałam powiedzieć dzisiaj Charliemu że mu na nim zależy. Nie odbierał telefonu więc zmieniłam trochę zdanie. Poszłam na plażę i zobaczyłam jego z jakąś laską w wodzie...
-To może nawet lepiej że wyjedziesz? Odpoczniesz od niego...
-Właśnie dla tego się zgodziłam. Tylko proszę nie mów mu o tym co ci powiedziałam.
-Okey... Idź już się pakować!
-Już jutro wyjeżdżam więc mam mało czasu!!-wybiegłam z jej pokoju i zadzwoniłam do znajomych. Opowiedziałam im o tej sytuacji. Daniel nawet się cieszył że wydoroślałam. Mama już o wszystkim wie od menagera.
Kiedy wyjeżdżałam było mi trochę smutno. Zostawiłam tutaj moją małą część ciała. Zostawiłam tu moje serce. Może kiedyś do mnie powróci...
------------
Hej!♥
Rozpaczam za Madzią...♥
No i jak się podoba? Kolejny wyjazd ale chyba już ostatni.♥
Przepraszam ale kończę, mama -.-♥
Kocham was Misie! 18 i pół już!!♥
Zaraz będą 2 rozdziały!!♥
Dobra ja już naprawdę nie mogę...♥
Paa! ♥
I dobrze że wyjeżdża chociaż zacznie od nowa. szkoda mi Daniela i... Jak on tam miał... Alex?? Nwm.
OdpowiedzUsuńOoooo!!! I leosia też mi szkoda.
A Charlie niech się wypcha. Debil...
Lofki kiski i pozderki xoxo
Musze kończyć. Wiesz... Ja, chemia i test z niej... tzreba się przyszykowac xd
Aha cześć xd
OdpowiedzUsuńZnowu ja huehue
Pierdolne Charliemu, mogę??
Prooosze bo nie wytrzymam ;-;
Jak można być takim debilem.
A Stella niech jedzie odpocząć. On jak będzie mądry to za nią pojedzie. I kropka 😂.
Teraz już do kolejnego tak ee na prawdę, czekam bye 😘
💎💎💎
Możesz ♥
UsuńOo to db, dostanie tak mocno, że może w końcu zacznie myśleć 💙💎😅
Usuń